fot. Łukasz Wolski
czwartek, 30 maja 2013
Do trzech razy (foto) sztuka - 55
No i jeszcze zaległe fotki z nieznanego zakątka Kalisza - okolic opuszczonej cegielni na Tyńcu odkrywanej w czasie 45 Kaliszobrania:
środa, 29 maja 2013
Veni, vidi, vici - 24
fot. Łukasz Wolski
wtorek, 28 maja 2013
poniedziałek, 27 maja 2013
Veni, vidi, vici - 23
Mimo nie najlepszych rokowań pogodowych –
sobotnie niebo cały czas złowieszczo zasnuwało się chmurami,
„na mieście” trwało kilka konkurencyjnych imprez a mamy miały jeszcze w perspektywie wypiek szarlotki na jutrzejsze święto Matki, na 45 edycję Kaliszobrania
przybyło kilkudziesięciu zwolenników krajoznawczych spacerów z przewodnikami
PTTK. Jeśli do tego dodamy kilkunastu mieszkańców osiedla Miła, którzy – zaciekawieni nie zwykłym w tych okolicach tłumkiem
- przyłączali się do wędrujących –
mielimy znów blisko centurię uczestników tej imprezy. W pierwszej jej części wraz z wspomagający mnie Łukaszem Wolskim przybliżaliśmy
ciekawskim sylwetki patronów ulic, po których akurat wędrowała kaliszobrańska
kawalkada. Było więc o braciach Niemojowskich i ich patriotycznej i
prospołecznej działalności, było o archiwistach, historykach i dziennikarzach –
Cezarym Biernackim, Józefie Szaniawskim, Józefie Raciborskim i Julianie
Miłkowskim, było o błyskotliwej karierze i zasługach dla miasta prezesa Komisji
Wojewódzkiej Józefie Radoszewskim, było i o kontrowersyjnym działaczu i
polityku Stefanie Dybowskim. Wspomnieliśmy też o wojskowym – powstańcu
styczniowym Franciszku Kopernickim oraz opowiedzieli o heroicznych bojach
bonifraterskiego lekarza, patrona naszego nowego szpitala, Ludwika Perzyny z
ciemnotą, barkiem higieny, „nocobłędem”, „lubieżnymi chorobami” i …
kołtunami. Było wreszcie o Józefie
Radwanie – człowieku- instytucji, którego funkcje w licznych towarzystwach i
zasługi dla miasta długo by wymieniać można, oddano też społecznemu osądowi
zasługi i przewiny onegdajszego burmistrza Kalisza – Jana Zemełki. Postaci mało znane - nawet tubylcy cieszyli się, że wreszcie poznali patrona swojej ulicy. W drugiej części
wędrówki dotarliśmy nad tyniecki staw-gliniankę, powstałą jako
pozostałość po wydobywanej tu przed wiekiem na potrzeby pobliskiej cegielni
Stenclów i Sztarka gliny. Warto wiedzieć, że istnieją plany
zagospodarowania tego miejsca i wykreowania tam ośrodka rekreacyjnego. No i
było oczywiście o cegielniach – Stencla, sąsiedniej Binkowskiego i
Graczykowskiego oraz o sześciu pozostałych, które w związku z intensywną odbudową
Kalisza po zniszczeniach z okresu I wojny przeżywały prawdziwą hossę. Ten
ostatni fragment opowieści snuliśmy wśród cegielnianych ruin – resztek
komór, pieców i kominów, szop i innych pomieszczeń produkcyjnych, biurowych i
socjalnych, które toczą, skazaną na niepowodzenie walkę, o przetrwanie z
atakującą je zewsząd bujną roślinnością. Niemal wszyscy uczestnicy spaceru byli tu po raz pierwszy. Posiadacze aparatów fotograficznych uwieczniali ten nierówny bój, pozostali
próbowali w otaczającej ciszy usłyszeć szum napędzającego kiedyś cegielniane
maszyny „lokomobila” i zobaczyć oczyma wyobraźni robotników układających na
paletach miliony produkowanych tu cegieł. Czy im sto udało ?
Był też prolog i epilog tej imprezy. Na początku oto jej
uczestnicy zwiedzili wystawę związaną z turystyczną działalnością zmarłego w
ubiegłym roku przewodnika – znajomego z większości kaliszobrańskich spacerów
Waldemara Pola na końcu zaś zaczęliśmy rozprowadzać karty uczestnictwa
do następnej, wyjazdowej edycji Kaliszobrania., którą zaplanowano na 15
czerwca. Kolejni zainteresowani proszeni są o kontakt z pracownikami i zapisy w
biurze PTTK na Targowej w terminie do 11 czerwca.
fot. Łukasz Wolski
sobota, 25 maja 2013
Komunikaty na raty
Większość naszych kaliszobrańskich spotkań poświęcamy
obiektom, wydarzeniom, osobom związanym z historią Kalisza, jego dziedzictwem
kulturowym, przeszłością. Tym razem, korzystając z zaproszenia Prezydenta
miasta, pokażemy - w ramach kolejnego Kaliszobrania Extra – nowe inwestycje w
Kaliszu. Zarówno miejskie jak i prywatnych inwestorów. Jednym słowem to, co
sprawia, że Kalisz możemy postrzegać jako miasto również nowoczesne. Impreza
odbędzie się we wtorek, 28 maja – rozpocznie się o 16.00 spotkaniem w sali recepcyjnej
ratusza z Prezydentem, a następnie
rozpoczniemy „Modern City Tour”. Autobusami KLA dotrzemy więc m.in. na ul. 3
Maja gdzie powstały ostatnio hala sportowa i efektowny plac zabaw, na nowe
osiedla kaliskie, wejdziemy do Aquaparku. Przejedziemy obwodnicami miasta,
zerkniemy na halę Arena i nowoczesne gimnazjum, zadumamy się przy szpitalu i
nowoczesnym centrum elektroniki, skosztujemy wreszcie wody z „kaliskiego
zdroju”. Atrakcji będzie jeszcze więcej a wszystko - gratis. Dodatkowym bodźcem
do uczestnictwa będzie obecność wśród przewodników pana Prezydenta – będzie
więc możliwość zadania pytań – w tym tych trudniejszych – związanych z
inwestycjami miejskimi, np. z rewitalizacją rynku. Ze względu na konieczność przygotowania autobusów – koniecznie zgłoście w
Centrum Informacji Turystycznej na Zamkowej do poniedziałku, 27 maja, wstępny akces. To będą pouczające 3 godziny.
fot. Zb. Pol
piątek, 24 maja 2013
Do trzech razy (foto) sztuka - 53
fot. Sylwester Sulanowski
fot. 2x Justyna Kałużna
piątek, 17 maja 2013
Komunikaty na raty
Na XLV edycję Kaliszobrania zapraszamy w sobotę 25 maja na - jak na maj przystało - zielone obrzeża miasta.
W ramach tradycyjnego spaceru powędrujemy przez uliczki i ścieżki
osiedla Miła w dzielnicy Tyniec. Zawrzemy bliższą znajomość z patronami
tych ulic – zasłużonymi dla naszego miasta, a - powiedzmy szczerze - nieznanymi dla większości
kaliszan: Radoszewskim, Dybowskim, Raciborskim, Radwanem, Kopernickim, Zemełką i innymi. Później popodglądamy wiosnę z perspektywy malowniczo ukrytego wśród łąk stawu – glinianki po dawnej
cegielni Stencla i wreszcie pomyszkujemy wśród ruin tejże
cegielni – tajemniczych, fotogenicznych, niezwykłych… W prologu imprezy
przewidzieliśmy dodatkową atrakcję – możliwość obejrzenia zorganizowanej w budynku
PTTK przy ulicy Łódzkiej 29a wystawy poświęconej zmarłemu w ubiegłym
roku znajomkowi z Kaliszobrania i naszemu koledze – Waldemarowi Polowi. Spotkanie
zainteresowanych tą ekspozycją – i przy okazji samym obiektem po byłym "monopolu" (bez ekscytacji proszę) - przed tymże o 14.30, pozostałych natomiast o tradycyjnej 15.00 – przed Szkołą
Podstawową nr 9 na ul. Żwirki i Wigury.Wygląda na to, że na osiedlu Miła spędzimy miło czas .
fot. archiwum
niedziela, 12 maja 2013
Komunikaty na raty
Śpieszę donieść, ze nasi górą. Właśnie ogłoszono wyniki konkursu realizowanego przez Miasto w ramach projektu „Witamy w krainie błękitu – Unia Europejska”. Spece od fotokamer próbowali uwiecznić, najpiękniej jak potrafią, najciekawsze obiekty naszego Kalisza. Jednym z laureatów konkursu został nasz etatowy niemal fotomaster - Zbyszek Pol. Gratulujemy i żywimy nadzieje, ze onże przewiezie nas chociaż raz wygranym w ten sposób fiatem 126p. Najlepsze zdjątka - w tym i zbyszkowe zapewne - mają być zaprezentowane na wystawie fotograficznej 3D pt. "Pod niebem Europy - pochwal się swoim miastem" na Rynku Głównym w Kaliszu. Wystawa eksponowana będzie od 5 czerwca do 15 lipca 2013. No to czekamy...
fot. Zbigniew Laureat Pol
piątek, 10 maja 2013
Do trzech razy (foto) sztuka - 52
No to postawmy na młodzież. Trzy poniższe fotki te pokłosie konkursu fotograficznego związanego z kaliskimi mostami - a skierowanego właśnie do uczniów.
fot. Aleksandra Maślak
niedziela, 5 maja 2013
Kiedyś tam w Kaliszu - 16
Przegapiliśmy pewną okrągłą rocznicę. Oto w lutym 1813 r. do Kalisza przybyli cesarz Aleksander I oraz król pruski Fryderyk Wilhelm III. Odbył się pierwszy tzw. kaliski
zjazd monarchów, na którym uchwalono wspólną strategię działań przeciwko, próbującemu się podźwignąć po klęsce moskiewskiej Napoleonowi. Car przebywał w Kaliszu jeszcze w listopadzie tego roku w drodze powrotnej z
Berlina - i trzeba powiedzieć, że Kalisz wpadł mu wówczas w oko . Odtąd darzył nasze miasto specjalnymi względami (to nie ironia) wyrażającymi się choćby w aplikowaniu nam solidnych zastrzyków finansowych. W Kaliszu była wówczas również
szanowna małżonka Jego Imperatorskiej Mości. A trzeba pamiętać, że i
cesarz pruski Fryderyk Wilhelm III zawitał do nas ponownie 22 lata później by spotkać się u nas - tym razem z kolejnym już carem - Mikołajem na wielkim i z pompą zrealizowanym zjeździe w 1835 r.
Na "pamiątkę" spotkani na placu św. Józefa stanął obelisk ze stosownym
napisem. Można się zastanowić, czy dziś byłoby możliwe zaproponowanie choćby spotkania w Kaliszu imperatora Władimira z cesarzową Angelą...
fot. Andrzej Matysiak
Subskrybuj:
Posty (Atom)