Po raz
drugi w tym roku spotkali się bywalcy ubiegło-sezonowych „Kaliszobrań”. Po kwietniowej wyprawie do kościoła (w nowej szacie)
i klasztoru franciszkańskiego, tym razem, w sobotę,
8 czerwca, odwiedziliśmy kaliskie Archiwum
Państwowe przy Poznańskiej. Termin spotkania był nieprzypadkowy – w tym
dniu archiwiści obchodzili swoje święto co zapewne zmotywowało trójkę
pracowników kaliskiej instytucji do niezwykle ciekawych wystąpień: prelekcji o
zasobach archiwum i sposobach kwerendowania, prezentacji najoryginalniejszych
eksponatów, „wycieczki” do przepastnych magazynów archiwum i wreszcie pokazu
konserwacji dokumentów. Kilkudziesięcioosobowa grupa poznała tym samym sekrety
kaliskiego archiwum i zanosi się na to, że właśnie nieodległa już chyba reaktywacja
„Kaliszobrań” (zaczynam pękać") odbywać się będzie właśnie pod, zaczerpniętym z
tytułu mojej publikacji hasłem „Sekrety Kalisza”. Ano - pożijom - uwidim…
fot. Danuta Gruchot
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz