Mimo, że zima wybrała
sobie piątek, 6 grudnia, na dzień swojego „mocnego” wejścia to – nie
zważając na naprawdę paskudną pogodę – ponad sześćdziesięciu kaliszan pojawiło
się na organizowanym po raz piąty Kaliskim Happeningu Przewodnickim. Tym razem
rzecz dotyczyła kaliskiej astronomii a wybór takiego tematu podyktowany był
równą - jak to w Happenigach bywa -
czterechsetną rocznicą podjęcia w Kaliszu przez jezuitów Karola
Malaperta, Szymona Peroviusa oraz studiującego w kaliskim kolegium Aleksego
Sylviusa profesjonalnych obserwacji astronomicznych. Prowadzone one były z
wieży przylegającej do - wówczas jezuickiego (obecnie garnizonowego) - kościoła
z wykorzystaniem nowoczesnych na owe czasy i ciągle jeszcze przez wspomnianych
badaczy udoskonalanych przyrządów. Atrakcją imprezy było już samo wejście do,
na co dzień niedostępnej, wieży oraz możliwość popatrzenia – wzorem astronomów
sprzed czterech wieków - z wieżowego okienka przez lunetę. Oczekujących na
swoją „kolejkę” zebranych w półmroku arkad garnizonowej świątyni zabawiałem gawędą o „tamtych czasach”. I choć zachmurzone tego wieczoru niebo nie
ułatwiało uczestnikom zadania, choć – gwoli ścisłości – swoje badania Malapert
prowadził prawdopodobnie jednak z wieżyczki położonej z drugiej strony świątyni
- emocje były spore. Zwłaszcza, że
dzięki zaangażowaniu "Astronomy Promotora" z kaliskiego Koła Miłośników Astronomii –
Radka Piora przybyli mieli do dyspozycji
jeszcze jedną lunetę – ustawioną na pl. św. Józefa. Stamtąd – już nie poganiani
przez nikogo - mogli oni jeszcze raz popatrzeć na niebo oraz na… detale
otaczających plac obiektów (np. zegara kolegiaty) a co bardziej "dociekliwi" pewno i w okna okolicznych mieszkań (wynajmowanych przez bezpruderyjne studentki ?). A może dojrzeli też podróżującego
po niebie patronie tego dnie – św. Mikołaja, a może też – podczepioną do jego
sań nową królową pogody nad Kaliszem – srogą zimę? Chwilę po zasunięciu włazu
prowadzącego do wieży i po zdemontowaniu lunet - kwadrans po zakończeniu
imprezy zaczęła się śnieżna zamieć. Astronomiczna zima - tuż tuż...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz