sobota, 2 marca 2013

Kiedyś tam w Kaliszu - 15



   150 lat temu, 2.III.1863 w  Berlinie zmarł Ludwik Mamroth, kupiec, bankier, przemysłowiec, filantrop, jeden z najwybitniejszych przedstawicieli burżuazji kaliskiej w XIX w.  Urodził się w 1800 r w 1819 zamieszkał w Kaliszu, wkrótce został przewodniczącym tutejszej Gminy Wyznaniowej. Początkowo handlował przędzą bawełnianą. Od 1828 r. na mocy kontraktu zawartego z Komisją Województwa Kaliskiego uzyskał monopol na handel hurtowy na terenie woj. kaliskiego. W latach 40. i 50. XIX w. prowadził również handel drzewem. Był jednym z założycieli szpitala dla Starozakonnych nad Babinką Jako przewodniczący Rady Szczegółowej szpitala fundował żywność, bieliznę, leki, urządził własnym sumptem aptekę szpitalną, co pewien czas przekazywał też gotówkę (setki rubli). Nic też dziwnego, że doceniono to i w 25-lecie pracy Ludwika Mamrotha w szpitalu obchodzono uroczyście ten jubileusz, jubilat otrzymał srebrny puchar, a w sali posiedzeń Rady Szczegółowej zawieszono jego portret. Po jego śmierci dobroczyńcą szpitala został  jego syn Mamrotha - Maurycy. Ale Ludwik Mamroth wspierał również fundusze „katolickiego” szpitala św. Trójcy i ochronek kaliskich. Reprezentował gminę żydowską w kontaktach z władzami miasta. Wybrany został do kaliskiej Rady Powiatowej. Dzięki jego staraniom powstała też trzyklasowa szkoła żydowska. Zasłużona to zaiste, a niedoceniona u nas postać.

 fot. Łukasz Wolski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz