niedziela, 29 maja 2016

Komunikaty na raty


 To był smutny tydzień dla kaliskich przewodników. Na jego początku zmarł kol. Wiktor Szczepecki, który wprawdzie nie był tytularnym przewodnikiem ale jako członek Wiceprezes Zarządu Wojewódzkiego PTTK w Kaliszu a przede wszystkim mąż naszej koleżanki śp. Basi Szczepeckiej często angażował się w nasze działania przewodnickie. Pogrzeb odbył się w sobotę w Krotoszynie.

 A w piątek zmarła kol. Łucja Konieczna - wieloletnia i bardzo zaangażowana kaliska przewodniczka. Ją z kolei pożegnamy w świątyni Opatrzności Bożej w piątek o 13.15. Oboje niech odpoczywają w pokoju.

niedziela, 22 maja 2016

Veni, vidi, vici - 67

Kilkudziesięciu uczestników 74 już edycji Kaliszobrania wędrowało z nami w minioną sobotę szlakiem kaliskich hoteli i lokali gastronomicznych. Był to więc swego rodzaju Kaliszobrański hoteling, chociaż rzecz dotyczyła raczej obiektów, które swoje funkcje przestały już dawno spełniać. Spacer rozpoczął się na ulicy Kanonickiej, na początku była więc mowa o hotelu Wiedeńskim, a przy okazji nieco więcej i o jego pierwszym (jednym z pierwszych) właścicielu, Robercie Pushu jak i o samej ulicy. Następnie wędrówka wiodła ulicą Grodzką, którą pod koniec wieku XIX śmiało można by chyba nazwać ulicą Hotelową. Funkcjonowało tam bowiem (nieprzypadkowo właśnie tam), na niedługim przecież odcinku, aż sześciu kolejnych hoteli. Drugą taka ulicą, kojarzącą się z dawnymi hotelami jest ulica Mariańska, tam więc prowadzący – a była ze mną tym razem Halina Marcinkowska – kontynuowali swoją krajoznawczą gawędę. I wreszcie uczestnicy, poprzez ulicę św. Stanisława (hotel Polonia) dotarli na Złoty Róg, gdzie opowiadano o nieistniejącym już ekskluzywnym hotelu Polskim i o funkcjonującym wciąż jak najbardziej i równie eleganckim hotelu Europejskim.  W międzyczasie prowadzący nie skąpili opowieści o innych kaliskich obiektach noclegowych jak i o słynnych lokalach gastronomicznych: karczmach, zajazdach, trakieterniach, kafenhauzach, szynkach, cukierniach, kawiarniach i restauracjach - począwszy od Louvru na Grodzkiej, przez lokale z Rynku i z Wrocławskiej (dziś Śródmiejskiej) aż po variete Wypiszczyka przy „Józefince” i restauracje znad Prosny. No i w finale imprezy dotarliśmy do dawnej cukierni Wehnera (to nazwisko jednego z jej XIX-wiecznych właścicieli), czyli stojącego przy teatralnym moście lokalu KTW. A tam miła niespodzianka dla wszystkich – orzeźwiające lody z listkiem mięty, ufundowane przez właścicielkę tej restauracji – panią Janinę Matuszczak.

Kaliszobranie zostało przygotowane przy współpracy z kaliskim Oddziałem TOnZ i zrealizowane dzięki wsparciu Miasta Kalisza w ramach mecenatu nad kulturą Przypominamy też przy okazji o przyjmowanych w biurze PTTK na Targowej jeszcze przez tydzień zapisach na dwudniową wycieczkę krajoznawczą na Mazowsze.

fot. Krzysztof Krystyniak