Kilkudziesięciu
uczestników 74 już edycji Kaliszobrania
wędrowało z nami w minioną sobotę szlakiem kaliskich hoteli i lokali gastronomicznych.
Był to więc swego rodzaju Kaliszobrański
hoteling, chociaż rzecz dotyczyła raczej obiektów, które swoje funkcje
przestały już dawno spełniać. Spacer rozpoczął się na ulicy Kanonickiej, na
początku była więc mowa o hotelu Wiedeńskim,
a przy okazji nieco więcej i o jego pierwszym (jednym z pierwszych) właścicielu,
Robercie Pushu jak i o samej ulicy. Następnie wędrówka wiodła ulicą Grodzką,
którą pod koniec wieku XIX śmiało można by chyba nazwać ulicą Hotelową. Funkcjonowało
tam bowiem (nieprzypadkowo właśnie tam), na niedługim przecież odcinku, aż
sześciu kolejnych hoteli. Drugą taka ulicą, kojarzącą się z dawnymi hotelami
jest ulica Mariańska, tam więc prowadzący – a była ze mną tym razem Halina Marcinkowska – kontynuowali swoją krajoznawczą gawędę. I
wreszcie uczestnicy, poprzez ulicę św. Stanisława (hotel Polonia) dotarli na Złoty Róg, gdzie opowiadano o nieistniejącym
już ekskluzywnym hotelu Polskim i o funkcjonującym wciąż jak najbardziej i
równie eleganckim hotelu Europejskim. W
międzyczasie prowadzący nie skąpili opowieści o innych kaliskich obiektach
noclegowych jak i o słynnych lokalach gastronomicznych: karczmach, zajazdach,
trakieterniach, kafenhauzach, szynkach, cukierniach, kawiarniach i
restauracjach - począwszy od Louvru na
Grodzkiej, przez lokale z Rynku i z Wrocławskiej (dziś Śródmiejskiej) aż po variete Wypiszczyka przy „Józefince” i
restauracje znad Prosny. No i w finale imprezy dotarliśmy do dawnej
cukierni Wehnera (to nazwisko jednego
z jej XIX-wiecznych właścicieli), czyli stojącego przy teatralnym moście lokalu
KTW. A tam miła niespodzianka dla
wszystkich – orzeźwiające lody z listkiem mięty, ufundowane przez właścicielkę
tej restauracji – panią Janinę Matuszczak.
Kaliszobranie zostało przygotowane
przy współpracy z kaliskim Oddziałem TOnZ i zrealizowane dzięki wsparciu Miasta
Kalisza w ramach mecenatu nad kulturą Przypominamy też przy
okazji o przyjmowanych w biurze PTTK na Targowej jeszcze przez tydzień zapisach
na dwudniową wycieczkę krajoznawczą na Mazowsze.
fot. Krzysztof Krystyniak