czwartek, 13 kwietnia 2017

Veni, vidi, vici - 79

                                LXXXIII KALISZOBRANIE

Tradycją Kaliszobrań jest zwyczaj, że comiesięczne sobotnie spacery po Kaliszu przeplatane są czasami autokarowymi wypadami za granicę miasta. Tak właśnie było w sobotę, 8 kwietnia, kiedy to grupa sympatyków imprezy „łódzkim traktem” (takie było hasło edycji) wyruszyła poznawać ościenne miejscowości i szukać tam ich związków z Kaliszem. Do Opatówka kaliszobrańcy zawitali już zresztą po raz drugi – onegdaj zwiedzali Muzeum Historii Przemysłu i cegielnię w Cieni, tym razem wypadało więc dokładniej poznać miejscowy kościół pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa (św. Doroty) – z kaplicą nagrobną gen. Zajączka i inne obiekty związane zarówno z tą właśnie postacią jak i innymi postaciami związanymi z tym (ponownie) miastem.W poznaniu tych atrakcji pomogła mi swym fachowym komentarzem Pani Jadwiga Miluśka-Stasiak, b. Dyrektor Gminnej Biblioteki w Opatówku. W swoją interesującą gawędę wplotła ona jednocześnie sporo ciekawostek, towarzyszyła także grupie w dalszej części programu. W jego ramach uczestnicy, korzystając z gościnności gospodarzy i wiedzy jednego z pracowników pałacu w Tłokini poznali dość dokładnie ten obiekt oraz historie rodzinne rodu Chrystowskich. Następnie zajrzeli także do drewnianego kościółka pw. św. Jakuba, o którym z kolei, wraz z panią Miluśką opowiadał ksiądz proboszcz Jacek Paczkowski. I tu nie zabrakło nieco sensacyjnych wątków związanych z oryginalną postacią przedwojennego proboszcza parafii – ks. Henryka Kazimierowcza i jego nietypowej przyjaźni z… Witkacym. Później droga zawiodła do Słonecznej – modnego w okresie międzywojennym letniska kaliszan. Uczestnicy imprezy próbowali wypatrzyć wśród drzew śladów wypoczynkowych „daczy” sprzed niemal wieku. Następnie kaliszobrańcy zatrzymali się przed dworkiem w Rożdżałach – i tu także popłynęła gawęda o samym obiekcie jak i jego ostatnich przedwojennych właścicielach – rodzinie Suskich. Ostatnim punktem programu była wizyta w miejscu straceń kaliskich AK-owców  w styczniu 1945 r. Oprócz opowieści o tych wydarzeniach pani Miluśka odczytała też wzruszający gryps przesłany z więzienia na kilka dni egzekucją przez jedną z ofiar tamtego mordu – Konrada Wünsche z Opatówka.

Kaliszobranie, , zorganizowano przy współpracy z kaliskim Oddziałem TOnZ, dzięki wsparciu Miasta Kalisza w ramach mecenatu nad kulturą. 

fot.Marek Bergman