niedziela, 23 lipca 2017

Veni, vidi, vici - 82

LXXXVI Kaliszobranie

Sobotnie popołudnie 22 lipca przyniosło spory upał. Nie zniechęcił on jednak kilkudziesięciu zwolenników Kaliszobrania, którzy przybyli na start 86 już krajoznawczego spaceru w tym cyklu. Spotkanie na skrzyżowaniu ulic Alei Wojska Polskiego, Ogrodowej i Podgórza stało się dla mnie pretekstem do opowiadania o historii tych ulic i przylegających doń dzielnic oraz o najsłynniejszym przestępcy międzywojennego Kalisza - Józefie Pachołku. Swoją bandycką karierę rozwijał tenże nawet w Ameryce „pod okiem” samego Al Capone, kontynuował w rodzimym Kaliszu, a w miejscu, w którym spotkali się kaliszobrańcy, 85 lat temu „dopadła” go w wyniku obławy kaliska policja. Pachołkowi zasądzono wyrok kary śmierci, zginął na szubienicy kaliskiego więzienia. Następnie uczestnicy imprezy kontynuowali spacer ulicami Podgórze i Kopernika (o nich także popłynęła opowieść) aż dotarli do skweru im. Eligiusza Kor-Walczaka. Tam czekał już na nich prof. Krzysztof Walczak – dyrektor kaliskiej Książnicy Pedagogicznej, prorektor kaliskiego PWSZ a zarazem syn patrona skweru. Wśród licznych publikacji profesora znalazła się i ta, traktująca o historii kaliskiego wolnomularstwa, co oznaczało, że „bohaterami” drugiej części tego Kaliszobrania byli kaliscy masoni. Prelegent nakreślił w skrócie genezę ruchu i okoliczności przeniesienia idei wolnomularskich na ziemie polskie a następnie, już bardziej szczegółowo, omówił rozwój poszczególnych lóż w XIX-wiecznym Kaliszu.  Było też nieco o kaliskich przedstawicielach tej wciąż nieco tajemnej organizacji (obecność niektórych nazwisk na tej liście zdumiała zaiste zebranych), o budynkach, w których miały swoją siedzibę kaliskie loże, o perypetiach „brata” Jana Antoniego Bajera – właściciela jednego z nich (przy pl. Św. Józefa) czy wreszcie o polskich organizacjach masońskich i paramasońskich w latach późniejszych i obecnie. Opowieść była na tyle zajmująca, że ci z  zebranych, którzy nie zdołali sobie znaleźć wygodnego miejsca w cieniu skwerowych drzew nawet nie zauważyli, jakie wyzwanie rzucili operującemu jeszcze o tej porze mocno słońcu. Obyło się na szczęście bez udarów słonecznych, za to uczestnicy wzbogacili się o kolejny interesujący „kawałek” wiedzy o historii Kalisza.

Kaliszobranie zrealizowano przy współpracy z kaliskim Oddziałem TOnZ, dzięki wsparciu Miasta Kalisza w ramach mecenatu nad kulturą. 

fot. Marek Bergman

sobota, 15 lipca 2017

Komunikaty na raty

LXXXVI KALISZOBRANIE
                       
   W sobotę 22 lipca 2017 r. zapraszam na 86 imprezę w ramach cyklu Kaliszobranie. W pierwszej części niedługiego spaceru„powędrujemy śladem” przestępcy międzywojennego Kalisza – Józefa Pachołka. Przez kilka lat pobytu w Ameryce tenże był nawet członkiem gangu słynnego Al. Capone, później nabyte tam „umiejętności” wykorzystywał w czasie napadów rabunkowych w Kaliszu i okolicy. Natomiast w wielkim finale imprezy prof. Krzysztof Walczak opowie o historii kaliskiej masonerii. Prelegent, Prezes Kaliskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk, jest autorem jednego z nielicznych opracowań na ten temat – jest więc gwarancja, że uczestnicy usłyszą sporo nieznanych faktów o tej, wciąż tajemniczej i budzącej niemal grozę, organizacji. Początek spotkania o tradycyjnej 15.03 przy mini-skwerku na skrzyżowaniu Alei Wojska Polskiego i Podgórza, czyli tam, gdzie policja ostatecznie „dopadła” Pachołka, natomiast zakończenie, w zależności od pogody, na skwerze Kor-Walczaka przy kaliskim Muzeum lub w auli bezpiecznego i zadaszonego obiektu w pobliżu.

Imprezę przygotowaną we współpracy z kaliskim Oddziałem TOnZ wspiera, w ramach mecenatu nad kulturą, Miasto Kalisz.