czwartek, 30 maja 2013

Do trzech razy (foto) sztuka - 55

No i jeszcze zaległe fotki z nieznanego zakątka Kalisza - okolic opuszczonej cegielni na Tyńcu odkrywanej w czasie 45 Kaliszobrania:


fot. Łukasz Wolski

środa, 29 maja 2013

Veni, vidi, vici - 24

    We wtorkowe popołudnie 28 maja kilkudziesięciu kaliszan – zwolenników Kaliszobrania oraz osoby zainteresowane polityką inwestycyjną naszych władz miejskich spotkało się na extra edycji tej imprezy. Jej gospodarzem i zarazem przewodnikiem był pan prezydent Janusz Pęcherz. To dość kontrowersyjny temat - wielu liczyło na zaspokojenie własnej w tej dziedzinie ciekawości. Najpierw w sali recepcyjnej ratusza zaprezentował swoim gościom dwa filmy promujące Kalisz oraz wprowadzające w tematykę imprezy. W komentarzu do nich sporo miejsca poświęcił największej, choć mało spektakularnej inwestycji miasta – systemowi oczyszczania ścieków i kanalizacji. Była też mowa o wciąż „gorącym” zagadnieniu odbioru śmieci i opłat z tym związanych.  Następnie uczestnicy wsiedli do dwóch autobusów, którymi ruszyli w „inwestycyjny” city-tour. Zaintrygowany konwój docierał do kolejnych miejsc, przy których pan prezydent mógł się pochwalić najnowszymi inwestycjami w mieście. Podróżni obejrzeli więc budowane (SP 13) lub termomodernizowane szkoły i sale sportowe, nowe place zabaw dla dzieci i boiska, rozbudowujący się uniwersytet, powstałe i powstające galerie handlowe, nowy stadion. Prezydent zapoznał kaliszan z efektami budownictwa społecznego w ramach KTBS, omówił planowane inwestycje w specjalnej strefie ekonomicznej na Dobrzecu, mówił (i pokazywał) o nowych drogach i mostach a także o najnowszych zakładach przemysłowych Kalisza (Novamedia) i o powstającym u nas centrum onkologii.. Oprowadził też po fragmencie kampusu PWSZ na Poznańskiej eksponując tematykę budowanych tam Centrum Doskonalenia Kół Zębatych oraz tzw. domu pasywnego. Największy entuzjazm uczestników wzbudziły jednak dwie wizyty: w Aquaparku, w którym podziwiali zarówno samą część basenową (odkrytą i krytą) ale także kręgielnię, siłownię i gabinety fitness i kompleks spa z gabinetami masaży przeróżnych (siłą wyciągaliśmy chętne do skorzystania zeń w trybie pilnym) oraz wizyta w kompleksie: Gimnazjum nr 9 oraz halą Arena. Wielu z uczestników było w tych obiektach po raz pierwszy i nie kryło podziwu dla  rozwiązań konstrukcyjno-funkcjonalnych i estetyki poszczególnych części. Prezydent zaś starał się uzasadnić wybór takiego sposobu realizacji tych inwestycji. W ponad trzygodzinnej przejażdżce uczestniczyły także panie z wydziału promocji miasta i z ratuszowego biura informacji prasowej oraz kilkoro z nas -  przewodników.

 fot. Łukasz Wolski

poniedziałek, 27 maja 2013

Veni, vidi, vici - 23

        Mimo nie najlepszych rokowań pogodowych – sobotnie niebo cały czas złowieszczo zasnuwało się chmurami,  „na mieście” trwało kilka konkurencyjnych imprez a mamy miały jeszcze w perspektywie wypiek szarlotki na jutrzejsze święto Matki, na 45 edycję Kaliszobrania przybyło kilkudziesięciu zwolenników krajoznawczych spacerów z przewodnikami PTTK. Jeśli do tego dodamy kilkunastu mieszkańców osiedla Miła, którzy – zaciekawieni nie zwykłym w tych okolicach tłumkiem -  przyłączali się do wędrujących – mielimy znów blisko centurię uczestników tej imprezy. W pierwszej jej części wraz z wspomagający mnie Łukaszem Wolskim przybliżaliśmy ciekawskim sylwetki patronów ulic, po których akurat wędrowała kaliszobrańska kawalkada. Było więc o braciach Niemojowskich i ich patriotycznej i prospołecznej działalności, było o archiwistach, historykach i dziennikarzach – Cezarym Biernackim, Józefie Szaniawskim, Józefie Raciborskim i Julianie Miłkowskim, było o błyskotliwej karierze i zasługach dla miasta prezesa Komisji Wojewódzkiej Józefie Radoszewskim, było i o kontrowersyjnym działaczu i polityku Stefanie Dybowskim. Wspomnieliśmy też o wojskowym – powstańcu styczniowym Franciszku Kopernickim oraz opowiedzieli o heroicznych bojach bonifraterskiego lekarza, patrona naszego nowego szpitala, Ludwika Perzyny z ciemnotą, barkiem higieny, „nocobłędem”, „lubieżnymi chorobami” i … kołtunami.  Było wreszcie o Józefie Radwanie – człowieku- instytucji, którego funkcje w licznych towarzystwach i zasługi dla miasta długo by wymieniać można, oddano też społecznemu osądowi zasługi i przewiny onegdajszego burmistrza Kalisza – Jana Zemełki. Postaci mało znane - nawet tubylcy cieszyli się, że wreszcie poznali patrona swojej ulicy. W drugiej części wędrówki dotarliśmy nad tyniecki staw-gliniankę, powstałą jako pozostałość po wydobywanej tu przed wiekiem na potrzeby pobliskiej cegielni Stenclów i Sztarka gliny. Warto wiedzieć, że istnieją plany zagospodarowania tego miejsca i wykreowania tam ośrodka rekreacyjnego. No i było oczywiście o cegielniach – Stencla, sąsiedniej Binkowskiego i Graczykowskiego oraz o sześciu pozostałych, które w związku z intensywną odbudową Kalisza po zniszczeniach z okresu I wojny przeżywały prawdziwą hossę. Ten ostatni fragment opowieści snuliśmy wśród cegielnianych ruin – resztek komór, pieców i kominów, szop i innych pomieszczeń produkcyjnych, biurowych i socjalnych, które toczą, skazaną na niepowodzenie walkę, o przetrwanie z atakującą je  zewsząd bujną roślinnością. Niemal wszyscy uczestnicy spaceru byli tu po raz pierwszy. Posiadacze aparatów fotograficznych uwieczniali ten nierówny bój, pozostali próbowali w otaczającej ciszy usłyszeć szum napędzającego kiedyś cegielniane maszyny „lokomobila” i zobaczyć oczyma wyobraźni robotników układających na paletach miliony produkowanych tu cegieł. Czy im sto udało ?

Był też prolog i epilog tej imprezy. Na początku oto jej uczestnicy zwiedzili wystawę związaną z turystyczną działalnością zmarłego w ubiegłym roku przewodnika – znajomego z większości kaliszobrańskich spacerów Waldemara Pola na końcu zaś zaczęliśmy rozprowadzać karty uczestnictwa do następnej, wyjazdowej edycji Kaliszobrania., którą zaplanowano na 15 czerwca. Kolejni zainteresowani proszeni są o kontakt z pracownikami i zapisy w biurze PTTK na Targowej w terminie do 11 czerwca.
 fot. Łukasz Wolski

sobota, 25 maja 2013

Komunikaty na raty



Większość naszych kaliszobrańskich spotkań poświęcamy obiektom, wydarzeniom, osobom związanym z historią Kalisza, jego dziedzictwem kulturowym, przeszłością. Tym razem, korzystając z zaproszenia Prezydenta miasta, pokażemy - w ramach kolejnego Kaliszobrania Extra – nowe inwestycje w Kaliszu. Zarówno miejskie jak i prywatnych inwestorów. Jednym słowem to, co sprawia, że Kalisz możemy postrzegać jako miasto również nowoczesne. Impreza odbędzie się we wtorek, 28 maja – rozpocznie się o 16.00 spotkaniem w sali recepcyjnej ratusza z Prezydentem, a  następnie rozpoczniemy „Modern City Tour”. Autobusami KLA dotrzemy więc m.in. na ul. 3 Maja gdzie powstały ostatnio hala sportowa i efektowny plac zabaw, na nowe osiedla kaliskie,  wejdziemy do  Aquaparku. Przejedziemy obwodnicami miasta, zerkniemy na halę Arena i nowoczesne gimnazjum, zadumamy się przy szpitalu i nowoczesnym centrum elektroniki, skosztujemy wreszcie wody z „kaliskiego zdroju”. Atrakcji będzie jeszcze więcej a wszystko - gratis. Dodatkowym bodźcem do uczestnictwa będzie obecność wśród przewodników pana Prezydenta – będzie więc możliwość zadania pytań – w tym tych trudniejszych – związanych z inwestycjami miejskimi, np. z rewitalizacją rynku. Ze względu na konieczność przygotowania autobusów – koniecznie zgłoście w Centrum Informacji Turystycznej  na Zamkowej do poniedziałku, 27 maja, wstępny akces. To będą pouczające 3 godziny.

 fot. Zb. Pol

piątek, 24 maja 2013

piątek, 17 maja 2013

Komunikaty na raty



  Na XLV edycję Kaliszobrania zapraszamy w sobotę 25 maja na - jak na maj przystało - zielone obrzeża miasta. W ramach tradycyjnego spaceru  powędrujemy przez uliczki i ścieżki osiedla Miła w dzielnicy Tyniec. Zawrzemy bliższą znajomość z patronami tych ulic – zasłużonymi dla naszego miasta, a - powiedzmy szczerze - nieznanymi dla większości kaliszan: Radoszewskim, Dybowskim, Raciborskim, Radwanem, Kopernickim, Zemełką i innymi. Później  popodglądamy wiosnę z perspektywy malowniczo ukrytego wśród łąk stawu – glinianki po dawnej cegielni Stencla i wreszcie  pomyszkujemy wśród ruin tejże cegielni – tajemniczych, fotogenicznych, niezwykłych… W prologu imprezy przewidzieliśmy dodatkową atrakcję – możliwość obejrzenia zorganizowanej w budynku PTTK przy ulicy Łódzkiej 29a wystawy poświęconej zmarłemu w ubiegłym roku znajomkowi z Kaliszobrania i naszemu koledze – Waldemarowi Polowi. Spotkanie zainteresowanych tą ekspozycją – i przy okazji samym obiektem po byłym "monopolu" (bez ekscytacji proszę) - przed tymże o 14.30, pozostałych natomiast o tradycyjnej 15.00 – przed Szkołą Podstawową nr 9 na ul. Żwirki i Wigury.Wygląda na to, że na osiedlu Miła spędzimy miło czas .

fot. archiwum

niedziela, 12 maja 2013

Komunikaty na raty

Śpieszę donieść, ze nasi górą. Właśnie ogłoszono wyniki konkursu realizowanego przez Miasto w ramach projektu „Witamy w krainie błękitu – Unia Europejska”. Spece od fotokamer próbowali uwiecznić, najpiękniej jak potrafią, najciekawsze obiekty naszego Kalisza. Jednym z laureatów konkursu został nasz etatowy niemal fotomaster - Zbyszek Pol. Gratulujemy i żywimy nadzieje, ze onże przewiezie nas chociaż raz wygranym w ten sposób fiatem 126p.  Najlepsze zdjątka - w tym i zbyszkowe zapewne - mają być zaprezentowane na wystawie fotograficznej 3D pt. "Pod niebem Europy - pochwal się swoim miastem" na Rynku Głównym w Kaliszu. Wystawa eksponowana będzie od 5 czerwca do 15 lipca 2013. No to czekamy...

 fot. Zbigniew Laureat Pol
 

piątek, 10 maja 2013

Do trzech razy (foto) sztuka - 52

  No to postawmy na młodzież. Trzy poniższe fotki te pokłosie konkursu fotograficznego związanego z kaliskimi mostami - a skierowanego właśnie do uczniów.



fot. Aleksandra Maślak

niedziela, 5 maja 2013

Kiedyś tam w Kaliszu - 16

         Przegapiliśmy pewną okrągłą rocznicę. Oto w lutym 1813 r. do Kalisza przybyli cesarz Aleksander I oraz król pruski Fryderyk Wilhelm III. Odbył się pierwszy tzw. kaliski zjazd monarchów, na którym uchwalono wspólną strategię działań przeciwko, próbującemu się podźwignąć po klęsce moskiewskiej Napoleonowi. Car przebywał w Kaliszu jeszcze w listopadzie tego roku w drodze powrotnej z Berlina - i trzeba powiedzieć, że Kalisz wpadł mu wówczas w oko . Odtąd darzył nasze miasto specjalnymi względami (to nie ironia) wyrażającymi się choćby w aplikowaniu nam solidnych zastrzyków finansowych. W Kaliszu była wówczas również szanowna małżonka Jego Imperatorskiej Mości. A trzeba pamiętać, że i cesarz pruski Fryderyk Wilhelm III zawitał do nas ponownie 22 lata później by spotkać się u nas - tym razem z kolejnym już carem - Mikołajem na wielkim i z pompą zrealizowanym zjeździe w 1835 r. Na "pamiątkę" spotkani na placu św. Józefa stanął obelisk ze stosownym napisem. Można się zastanowić, czy dziś  byłoby możliwe zaproponowanie choćby spotkania w Kaliszu imperatora Władimira z cesarzową Angelą...
        

fot. Andrzej Matysiak