wtorek, 15 maja 2018

Veni, vidi,vici - 92


XLIV Kaliszobranie

W sobotę, 12 maja zrealizowaliśmy 94 spacer krajoznawczy w cyklu Kaliszobranie. Wśród uczestników znaleźli się m.in. przedstawiciele dwóch rodzin w trzech pokoleniach (dziadkowi – ojcowie – wnuczęta), co jest symptomatycznym znakiem popularności tej imprezy. Spacer zaczął się przy kaplicy parafii św. Jana Pawła na Dobrzecu (w imieniu księdza proboszcza Alfreda Brylaka o powstawaniu tam kościoła opowiedział ks. wikary Arek Wysota) i wiódł uliczkami tego osiedla – aż po jego południowo-zachodnie krańce, oddzielone od pól ulicą Biskupicką. Omówiłem zatem dwa związane z trasą marszruty tematy: wybitne postacie duchowne z historii Kalisza (trasa prowadziła m.in. ulicami ks. Stanisława Piotrowskiego, ks. Henryka Kaczorowskiego i pastora Juliusza Bursze ale mowa była też o księżach: Ignacym Przybylskim, Janie Sobczyńskim, Mieczysławie Janowskim i kilku innych) oraz o kolejnych osiedlach związanych z budownictwem wielorodzinnym. Począwszy od osiedla Robotniczego i bloków „millerowskich” (to jeszcze przed wojną), budowanych przez Niemców w czasie okupacji blokach z osiedla Tyniec, pierwszych osiedlach powojennych (Marchlewskiego, Nowy Świat) aż po Kaliniec i kolejne „sypialnie Kalisza” z ostatniego półwiecza. Z niemałym rozbawieniem wspomniałem też o niezrealizowanych planach budowy wielkich blokowisk dla 170-tys. Kalisza (! - takie były prognozy!) na Tyńcu i Chmielniku. W finale spaceru jego uczestnicy, myszkując wśród uśpionych zwykle uliczek: Bujnickiego, Szpilowskiego, Polanowskiego czy Otwinowskiego (o ich patronach też było co nieco) dotarli do granicy zabudowy w tej części miasta. Przed nimi rozpościerały się już tylko pola, na których – co było widać – zaczął się już na dobre tegoroczny sezon prac.
Imprezę zorganizowano przy współpracy z kaliskim oddziałem TOnZ dzięki wsparciu Miasta Kalisza udzielonego w ramach mecenatu nad kulturą.   

fot.Marek Bergman



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz