wtorek, 23 września 2014

Veni,vidi,vici - 47

 Znów nam się udało.No,  ale podobno szczęście sprzyja lepszym. W ramach  Letniego Krajobrazobrania 2014 szwendaliśmy się oto po Pałukach, Krajnie,Tucholszczyźnie (bardziej fachowo Ziemi Borowiackiej) a nawet Kaszubach w  pięknej scenerii letniej. A przecież pogodowo mogło być różnie - bo to były ostatnie niemal (20-21 września) dni tegoż lata. A tu - pogoda jak drut. Drugi atut - będę nieskromny - to program. Obejmował on atrakcje krajoznawcze wszystkich grup klasyfikacji tychże: typowe zabytki - m.in. ruiny pałacu w Runowie Krajeńskim, świątynię w Zamartem, wieżę zamkową w Człuchowie, kościoły i mury obronne z bramą i basztami w Chojnicach, pocysterską świątynię w Koronowie, liczne obiekty zabytkowe Tucholi i Bydgoszczy i na ekstra dodatek romańskie świątynie w Strzelnie,  zabytki techniki -  zaporę Mylof, kanał Brdy i akwedukt w Fojutowie, wspaniałą przyrodę - Bory Tucholskie z Parkiem Narodowymi czy spacer do rezerwatu cisów w Wierzchlesie i wreszcie nieco etnografii w indiańskim muzeum w Wymysłowie. Do tego oglądane "po japońsku", a więc z okien autokaru,  ale za to z bogatym komentarzem - już to moim już to mojej rewelacyjnej asystentki Ani Urbaniak - kolejne miejscowości:  Nakło, Chobielin, Mrocza, Więcbork, Sępólno Krajeńskie, Kamień Krajeński, Dąbrówka, Gołąbek, Legbąd, Serock Żnin i Szubin. Do tego naprawdę niezłe warunki noclegowe i smaczne posiłki. No i atmosfera, którą zawdzięczamy samym wspaniałym uczestnikom jak i budującemu ją nieco i - przy okazji - pomocnemu w dziele pilotażu Andrzejowi Matysiakowi. Jednym słowem - bardzo udana impreza, nie dziwota, że wycieczkowicze jednomyślnie postulowali o kontynuację serii. I zapewne taka nastąpi - już dziś wyobrażam sobie komitety kolejkowe w kwestii zapisów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz