poniedziałek, 15 grudnia 2014

Veni, vidi, vici - 51

VII happening przewodnicki – „empikowski”.

Blisko setka kaliszan uczestniczyła w minioną sobotę w  VII Happeningu Przewodnickim – imprezie zamykającej bogaty tegoroczny sezon regionalnych propozycji kaliskich przewodników PTTK.  „Happeningi” związane są z „okrągłymi” rocznicami ważnych wydarzeń z historii naszego miasta – tym razem okazją była 50 rocznica „przekazania kluczy” do nowo wybudowanego budynku przy Alei Wolności 6, w którym trzy miesiące później – 5 marca 1964 r.  uroczyście otwarto kaliski Klub Międzynarodowej Prasy i Książki. Empiki były w tamtych czasach dla wielu jedyną możliwością spotkania – poprzez dostęp do „zachodniej” prasy, wydawnictw i płyt - ze światem z tamtej strony „żelaznej” kurtyny. Jak wówczas pisano – instytucją  pachnąca dekadencko ekskluzywną farbą drukarską i… świeżo zmieloną kawą. Dzisiaj w budynku w Alei, oprócz empikowskiej szkoły języków obcych funkcjonuje -  spełniająca jakby rolę kontynuatorki tradycji organizatora spotkań w tym obiekcie nad Prosną -  calisiacafe.pl, której współwłaścicielka – pani Elżbieta Magnuszewska  udzieliła przybyłym na spotkanie gościny. Ona też w kilku słowach poinformowała zebranych o działalności zarówno kawiarni jak i popularnego w Kaliszu portalu internetowego www.calisia.pl. Najsampierw (bardzo lubię ten archaizm), tytułem wprowadzenia opowiedziałem nieco o początkach i dziejach Empików w Polsce. Następnie wspomnieniami o funkcjonowaniu kaliskiej placówki podzielił się specjalny gość sobotniej imprezy  -  długoletnia pracowniczka a później dyrektorka Klubu MPiK – Pani Teresa Wolf. Było więc m.in.  o popularnej w czasach PRL czytelni, o słynnych ludziach kultury - gościach spotkań organizowanych w naszym empiku (z lekką nutką pikanterii), trochę plotek kadrowych - w tym najwięcej o pierwszym i długoletnim kierowniku placówki – Panu Marianie Karaczewskim. Atrakcją spotkania była też możliwość zerknięcia na, udostępnione dzięki życzliwości pracowników Miejskiej Biblioteki Publicznej w Kaliszu, roczniki niektórych czasopism z lat 1965-66  czytanych w pierwszych latach empikowskiej czytelni. W ostatnim punkcie Happeningu jego uczestnicy mieli istnienia możliwość zerknięcia do jednej z sal, w której prowadzone są  zajęcia szkoły językowej (aktualnie w 8 językach), którą to wycieczkę” wzbogacił tematyczny komentarz Pai Małgorzaty Wojczak-Olejnik .
 Ten Happening był więc dla większości uczestników kolejną lekcją wiedzy regionalnej, ale tym razem również przywołał wiele, najczęściej przyjemnych, osobistych wspomnień. 
 fot. Krzysztof Krystyniak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz