środa, 19 października 2016

Veni, vidi, vici - 74

Jesienne krajobrazobranie 2016

 No i pojechaliśmy na opolszczyznę. Program uwzględniał tylko cztery miejscowości,ale ich "ciężar gatunkowy" był tak solidny, że i tak musieliśmy - a pomógł nam w tym miejscowy przewodnik,pan Zbyszek - wybierać rzeczy najważniejsze. No i, to już reguła w naszych wyprawach - być zdyscyplinowani czasowo - ale z tym nie mamy problemów. A zatem delektowaliśmy się kolejno atrakcjami: Brzegu - z muzeum Piastów Śląskich w zamku, Nysą - ta przyjęła nas najmniej gościnnie, bo jedna z ciekawszych tam świątyń była zamknięta na cztery spusty a municypalni nie wiedzieć czemu gnali  nasz autokar z parkingu, Moszna - pałac-cudeńko (wygrał nasz wewnętrzny ranking na naj...) i wreszcie Opole z amfiteatrem na czele. W realizacji programu pomógł mi Andrzej Matysiak a samą wycieczkę, jak sądzę, jej uczestnicy uznali za udaną.

fot. Krzysztof Krystyniak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz