wtorek, 11 października 2016

Veni, vidi,vici - 73

LXXIX KALISZOBRANIE

LXXIX edycja  Kaliszobrania,  imprezy organizowanej przez nas już od ośmiu sezonów , poświęcona była barwnej historii kaliskich kin. Najpierw jednak uczestnicy pomyszkowali nieco wśród dawnych zabudowań pojezuickich (pokadeckich) przy ulicy Łaziennej. Najpierw zajrzeli na dziedziniec, którego ozdobą są arkady  w jednej ze ścian (czekające zapewne na „ożywienie”), później przyjrzeli się osławionej „wanatówce”, spekulując przy tym o jej hipotetycznej ”basztowej” proweniencji. Kolejny mój komentarz dotyczył budynku dawnej administracji wojskowej Korpusu Kadetów (obecnie siedziba dyrekcji MBP) i nieistniejącego już obiektu Bursy Muzyków (według innego ”tropu” stajni i kuchni, później osławionej „margaryny”). W „zobaczeniu” tego zakątka oczyma kadetów pomogło, zacytowane przez prowadzącego, obszerne wspomnienie sprzed dwóch wieków jednego z słuchaczy tej wojskowej szkoły. Wreszcie, po przypomnieniu historii obiektu z salą musztry kadetów (dziś siedziba CKiS), kaliszobrańcy wstąpili w jego progi (podziękowania dla pana Dyrektora za gościnę) i zasiedli w fotelach sali kinowej. Tam przewodnik z naszego kaliskiego koła a jednocześnie pracownik kina – Marcin Adasiak, czasami wspomagany przeze mnie , zreferował temat wiodący imprezy. Mówił więc kolejno o kinie Oaza (pierwszy seans w 1908 r.), w kolejnych wcieleniach zwany kinem Wolność, ponownie Oazą, Apollo i Helios. Było też o kinach z ulicy Górnośląskiej (wówczas Wrocławskiej) Lunie i Polonii (Silesii, Pan, Roxy, na końcu Syrence), o kinie z ulicy Wodnej-Ciasnej (Stylowy, Słońce, Bałtyk) i wreszcie o kinie Miraż (bliżej naszych czasów znanym jako Stylowe). Komentarz, w którym pojawił się też wątek zabiegów kolejnych właścicieli o widzów, ich relacji z władzami miasta i rewolucji, jaką w kinematografii stanowiło wprowadzenie filmu dźwiękowego wzbogacony był, rzucanymi na prawdziwy „kinowy” ekran, fotografiami (również archiwalnymi). W ostatniej części spotkania prowadzący zaprezentował obecnie funkcjonujące w Kaliszu kina i  odsłonił nieco tajniki „kinowej kuchni” przybliżając zebranym egzotyczne po części terminy typu 3D, 4D itp. i… zaprosił na najbliższe seanse w kinie Centrum.                

Imprezę zorganizowano przy współpracy z kaliskim Oddziałem TOnZ dzięki wsparciu Miasta Kalisza w ramach mecenatu nad kulturą. 

fot.Marek Bergman

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz