Moje kontakty ze środowiskiem kaliskich przewodników rozpoczęły się w minionej epoce (...) Wspólnie z koleżankami i kolegami ze szkoły podstawowej uczestniczyłam w rajdach turystycznych, których trasy wiodły wokół Kalisza i ulicami miasta. Przynależność do PTTK, a jakże - udokumentowana , sięga roku 1979. Przez kilkanaście lat w książeczkach OTP nazbierało się trochę punktów przeliczanych zgodnie z ilością przemierzonych kilometrów w skali 1:1. I to były początki… aktywności fizycznej i intelektualnej w gronie miejscowych krajoznawców. Poznałam wówczas kilka nietuzinkowych osób z grona kaliskich przewodników: Wacława Klepdanego, Andrzeja Namysłowskiego, Stanisława Staszaka, Henryka Rabiegę, Zdzisława Uczkiewicza, Waldemara Pola, by wymienić nestorów. Oni imponowali wiedzą krajoznawczą i pracowitością i urokiem osobistym. Potem była szkoła (...) i studia na Uniwersytecie Jagiellońskim w królewskim mieście Krakowie ( i tam też, nie tylko jako Pani pilotka,najchętniej Bożena jeździ - to już mój wtręt), i na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu(...). Uzyskanie w 1997 r. uprawnień państwowych przewodnika turystycznego oraz pilota wycieczek na kraj, de facto oznaczało pozyskanie uprawnień wykonywania dwóch kolejnych profesji. Ta okoliczność - w dobie uwolnienia zawodów - może mieć moc przetargową. Uzyskania tytułu instruktora przewodnictwa PTTK wzmocniło poczucie odpowiedzialności za wykonywaną pracę. Przez kilka kadencji zasiadałam w zarządzie Koła Przewodników Miejskich i Terenowych im. Adama Chodyńskiego w Kaliszu, piastując funkcję sekretarza. Z czasów wzmożonej aktywności w szeregach PTTK odnotować warto debiut wydawniczy, na łamach „Krajoznawstwa i Turystyki” (popularnego KiT-u) w numerze 1 z 2000 roku.
Na przestrzeni kilkunastu lat uzbierało się trochę artykułów (...) Zamieściły je regionalne periodyki m.in. : „Na szlaku” , „Znad Warty. Biuletynie Wielkopolskiej Korporacji Oddziałów PTTK”, ogólnopolski „Gościniec Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego” oraz miejscowe wydawnictwa: „Rocznik kaliski” „Kalisia nowa”, „Słownik biograficzny Wielkopolski południowej , t.2. A w erze wszechobecnego internetu odnaleźć można na stronie Kaliskiego Oddziału PTTK w zakładce: wydawnictwa. Aha - i jeszcze jedno - wśród kaliskich atrakcji wskazuje Park Miejski. "To miejsce, do którego chętnie wracam wspomnieniami i równie chętnie pokazuję przyjezdnym. Jest interesujący z wielu perspektyw i bez względu na ścieżkę, którą podążamy. Urokliwy o każdej porze roku."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz