poniedziałek, 3 czerwca 2013

Kiedyś tam w Kaliszu - 17

 W 1363 roku, a zatem 650 lat temu Kazimierz Wielki ofiarował kaliskiej kolegiacie kielich gotycki z napisem: „ISTVM KALICEM CONPARAVIT KAZIMIRVS REX POLONIE SVB ANNO DOMINI MCCCLXIII (Kazimierz król Polski sprawił ten kielich pod rokiem pańskim 1363). Zdobiony ornamentami heraldycznymi w postaci orłów piastowskich i lilii wypełnionych błękitną emalią, jest najbogatszym i najpiękniejszym ze wszystkich kielichów tzw. kazimierzowskich. Pod koniec XIX w. przeprowadzono niefortunnie jego bardzo nieudaną konserwację. Aby jej efekty złagodzić - kielich powędrował aż do Paryża, gdzie w miejscowym zakładzie złotniczym miano dokonać jego ponownej konserwacji. Gwarantem rzetelności był szanowany obywatel kaliski, zamieszkały w Paryżu Jan Nepomucen Rajski. Prace przeciągały się, podejrzewano nawet próby „podmiany” eksponatu. Ponieważ kaliszanie zapłacili z góry za pracę musieli „z pocałowaniem ręki” brać to, co w 1881 r. wróciło  w skrzyneczce (badania na szczęście potwierdziły oryginalność kielicha), w której zresztą pozostaje w kolegiackim „skarbcu” do dziś.  Współcześnie tylko raz, w czerwcu  1997 r. był używany wraz z pateną przez papieża Jana Pawła II w czasie liturgii mszy św. odprawionej w Kaliszu.

 fot. Zb. Pol

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz